Tak, tak zgadza się ! Nie będę ukrywał, że miał być Kitchin.. a tu coś takiego ! Zanim jednak pójdziemy dalej poproszę was o przypomnienie sobie wpisu dotyczącego cyklu 40 tygodniowego (w sposób tam przedstawiony szukałem cykli). Jak również najnowszych rozważań W.B. odnośnie cykliczności dolara. Cykl 86 tygodniowy wpisuje się bowiem (w dłuższym terminie) we wnioski płynące z lektury wpisu W.B, stanowiąc jednocześnie ich krótkoterminową aberrację ;)
"Aw come on, forget charts will ya, we’re not fund managers here, baby. Churn ’em and burn ’em !"
26 września 2013
8 września 2013
Weekendowo
Większość tematów na blogasku inspirowana jest siecią. Wpisami i komentarzami, które zmuszają do dłuższej chwili zastanowienia.. baaaa zdarza się, że post poprzedzony jest przygotowaniem danych, żmudnym kodowaniem, sprawdzaniem wyliczeń, wizualizacją i tym podobną stertą bezsensownych drobiazgów. Jeśli jeszcze dodam do tego mój wrodzony brak literackiej płynności (wieczna trója z polaka*).. tak, tak każdy nowy wpis to prawdziwa męka i kolejny kamień na drodze samorozwoju ;). Tym razem było coś jeszcze..
Subskrybuj:
Posty (Atom)