4 listopada 2012

Election Day

A president is elected and tries to get rid of the dirty stuff in the economy as quickly as possible, so that by the time the next election comes around, he looks like a hero. The stock market is reacting to what the politicians are doing. — Yale Hirsch (Creator of Stock Trader’s Almanac, NY Times,10/10/2010).

dane: stooq

Raz na cztery lata i to już za 2 dni. Ponieważ zdarzyło mi się napisać na początku roku o efekcie Super Bowl, czemu nie sprawdzić jaki wpływ na rynek akcyjny mają wybory prezydenckie ? 


Pierwszy obrazek, 5 dni przed i po Election Day w USA, lata 1900-2008. Na największą uwagę zasługuje dzień wyborów*, AveRoC = 0.75%, %Positiv = 82%, Payoff Ratio = 3.4. Do tej pory analizując różne efekty sezonowe nie spotkałem się z tak duży optymizmem rynku, oczywiście 28 obserwacji to nie wieczność a znając złośliwość notek we wtorek zapewne na zbity poleci.. ale mimo wszystko ;]



Kolejny czarcik pokazuje zachowanie S&P na 22 dni (miesiąc) przed i po Election Day:

Average – przeciętne,
Republican – wygrywa republikanin,
Democratic – wygrywa demokrata,
First term – startują tylko kandydaci (bez aktualnie urzędującego prezydenta),
Re-elected – urzędujący prezydent ubiega się o reelekcję
z podziałem na lata 1900-2008 i lata 1952-2008.
dane: stooq

Jak widzicie rynki kochają republikanów, choć miłość ta nie jest już tak bezgraniczna jak onegdaj bywało. Wydaje się też, że w ostatnim okresie rynki stają się sentymentalne i przedkładają dobrych znajomych nad pierwszą randkę (First term vs Re-elected). Nie czuję się na siłach by analizować politykę gospodarczą, pieniężną, obietnice czy podejmowane działania prezydentów ubiegających się o reelekcję (poza tym przewaga nie wydaje się aż tak duża, a tak w ogóle to na pewno jest to jakiś bug ;)).
dane: stooq

Na ostatnim obrazku zachowanie indeksu S&P od 1 tygodnia do 6 miesięcy po wyborach. Do lat 50-tych (no powiedzmy początku 80-tych) można było doszukiwać się jakiegoś negatywnego / pozytywnego wpływu wyniku wyborów na indeks, później no cóż.. w każdym razie wszyscy siedzący na akcjach czy długich pozycjach na rynkach akcyjnych powinni trzymać kciuki za reelekcję republikanina ;)



* do roku 1984 w Election Day giełdy nie pracowały, w tym wypadku za ED brałem dzień wcześniejszy

EDIT:
Ponieważ wkradł się mały błąd w datach First term vs Re-elected czart 2 poprawiłem w tym zakresie (nie ma wpływu na wnioski), dodatkowo powyższe porównałem w okresach +/- 22 tygodnie i +/- 22 miesiące


dane: stooq
Na obrazku powyżej znacząco lepsze zachowanie rynku w sytuacji gdy urzędujący prezydent ubiegał się o reelekcję (bez względu na to która to była kadencja), niż w wypadku gdy w wyborach startowali tylko nowi kandydaci (bez aktualnie urzędującego prezydenta).. jednak ma to miejsce tylko do momentu głosowania ;)



13 komentarzy:

  1. Zainteresował mnie bardzo ten wpis! Nie zatrzymuj się i rób swoje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zainteresował mnie bardzo ten wpis! Nie zatrzymuj się i rób swoje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubie takie blogi, będę polecac kazdemu!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawy i interesujący wpis :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ciekawe i inspirujące wpisy tak trzymać

    OdpowiedzUsuń
  6. mnóstwo inspiracji na tym blogu!

    OdpowiedzUsuń
  7. Artykuł bardzo dobry ! zresztą jak zawsze :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wiedza autora mnie wręcz przeraża, naprawdę wielki szacunek, bo patrzy się na to z szeroko otwartymi oczyma. Można się od Ciebie wiele nauczyć przypuszczam i chyba zdecyduje się na śledzenie bloga ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo zrozumiale na skomplikowane tematy, duży szacunek! Z pewnością będę śledzić ten blog.

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam stylistykę tego bloga. O wpisie nawet nie będę się wypowiadać, pierwsza klasa!

    OdpowiedzUsuń
  11. Na tym blogu nie pojawiają się treści inne niż świetne ;)

    OdpowiedzUsuń