Potencjał wzrostowy poszczególnych dni handlowych (okresów) miesiąca jest bardzo różny. Słyszeliście na pewno o "window dressing" i "first day of the month effect", ale czy znacie pojęcie "super 8 days" ? W Almanachu Hirsch’a pojawia się sugestia, że niektóre dni z tej 8-ki nie wykazywały siły podczas boomu lat 90-tych, co postaram się pokazać, nie jest prawdą.. chyba, że wysłużony Excel nie zniósł tym razem obciążenia ilością danych ;)
Super dni to nic innego jak uzupełnienie dwóch pierwszych efektów o środek miesiąca, zbierając w całość: Silne Dni (tak je nazwałem) to od 1 do 4, od 9 do 11 i ostatni dzień handlowy miesiąca, w sumie 8 dni.
Pozostałe dni miesiąca, dla zachowania logiki określmy Słabymi. Ich ilość jest różna, najczęściej jednak oscyluje w okolicy 13-stu. Słabe Dni to od 5 do 8 i od 12 do przed ostatniego dnia handlowego miesiąca.
dane: bossa |
Na obrazku obok W20 od maja 1994 do końca sierpnia 2011 r. i skumulowana zmiana indeksu w okresach wyżej opisanych. Silne Dni zanotowały 8 razy większy wzrost niż Słabe, choć dość mocno ucierpiały w okresie ostatniej bessy.
dane: stooq |
Oczywiście zachowanie GPW mogło być przypadkowe, natomiast tak prezentuje się S&P na przestrzeni 111 lat. Słabe Dni pod kreską, Silne natomiast skumulowały wzrost rzędu 700% i od lat 20-tych XX w. wykazują silną tendencję wzrostową.
dane: stooq |
Ciekawie wyglądają też szczegółowe zestawienia. W przypadku Silnych Dni widać jak od lat 90-tych, ostatni dzień handlowy miesiąca praktycznie nie przyniósł zysku (na niebiesko), natomiast od początku lat 80-tych rośnie znaczenie środka miesiąca (ciemno czerwony) – Hirsch sugeruje wzrosty tylko w XXI w.
dane: stooq |
Dla porządku podobne zestawienie Słabych dni. Większy potencjał wzrostowy, ale i większą zmienność wykazuje drugi okres tj. od 12-stego do przedostatniego dnia (popielaty).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz